Czy Twoje oprogramowanie jest bezpieczne? Być może. A czy Twój procesor również jest bezpieczny? Tak? Na pewno?
Kto z nas nie zna kapitana Kirka i samoczynnie otwierających się drzwi na pokładzie NCC-1701? Coś, co szokowało w latach 60., dziś jest powszechne. Jak to się stało, że kosmiczna technologia trafiła pod strzechy?
“This is the first time that our RTOS Kernel has left the earth’s gravity and been trusted with such an important mission”. Takimi oto słowami twórcy pewnego systemu powitali informację o udanym lądowaniu łazika Curiosity na Marsie. Nadszedł czas, że tak kosmiczna technologia zaczyna trafiać pod strzechy, prosto do rąk ambitnych hobbystów.
Czy to na maturze czy na studiach – kalkulator jest uznawany za podstawowe wyposażenie. Dzisiaj trudno sobie wyobrazić życie bez niego. Były jednak czasy, gdy nie był szeroko dostępny – z uwagi na cenę traktowano go jako towar luksusowy. Jak dawano sobie wówczas radę?
Wynalazek kuchenki mikrofalowej skończył już 75 lat. Jak działa? Skąd ciepło? Najwyższy czas rozprawić się z kilkoma mitami na jego temat.
W ciągu ostatnich kilku lat dokonał się olbrzymi postęp w dziedzinie procesorów z rodziny ARM. Do istniejących obszarów zastosowań, takich jak urządzenia NAS, telefony komórkowe, tablety, routery, doszedł zupełnie nowy – serwery. Tak! Po raz pierwszy dotychczas 32-bitowa rodzina procesorów rozrosła się o nową, 64-bitową architekturę ARMv8. Jakie zatem są korzyści?
Skandal! To jest nie do pomyślenia, by inżynier stał z łychą i ręcznie mieszał zawartość garnka, jednocześnie pilnując temperatury. Logicznym jest, że lepiej spędzić zimowe miesiące, dłubiąc w garażu, by potem wszystko się działo SAMO i pozwoliło zaoszczędzić kilka cennych minut. A jak to zrobić najprościej? Wykorzystać gotowe rozwiązania Open Source! I piwo robi się samo...
Zdarza się, że czas nagli, projekt nie idzie tak szybko jak zaplanowano, a robota stoi i czeka, bo klient nie dostarczył dokumentacji. Ratunku! Na szczęście z pomocą przychodzi szeroko rozumiana „inżynieria wsteczna”. A więc czas ruszyć szare komórki, włączyć pomysłowość i dać się wpędzić w wir asemblerowych instrukcji.
Piękny byłby świat komputerów, gdyby sprzęt zachowywał się tak samo jak oprogramowanie. Pomyślmy o nowej karcie graficznej, którą instalujemy w komputerze, zaznaczamy myszką, klikamy kopiuj, wklej, i bach, mamy już dwie! Albo nawet i trzy. A gdy już się nam znudzi, przesuwamy ją do kosza i cieszymy się z podstawowej konfiguracji. Sceptycy krzykną: niemożliwe! Ale czy na pewno?
RJ-45 jakie jest, każdy widzi. Ale jak się mają sprawy, gdy 1 Gb/s przestaje wystarczać? Czego użyć? Co zrobić? Jak żyć? Na trzy z czterech pytań odpowiedź znajdziesz w tym artykule.