Sztuka emulacji malware – czyli jak dogadać się z botnetem
Tytuł artykułu może budzić zrozumiałe wątpliwości czytelnika. Po co emulować malware? Czy nie wystarczy, że uruchamia się on na naszych komputerach? W dodatku po co to właściwie robić? I co można w ten sposób uzyskać? W tym artykule skoncentrujemy się na odpowiedziach na te pytania, a także zarysujemy szkic systemu, który będzie w stanie automatyzować te działania w większej skali.